Inspektorem ochrony danych jest pan Tomasz Wadas tel. 570 170 137
- kontakt@gckjerzmanowa.pl
- 76 838 43 24, 76 831 21 11
- Witaj na stronie portalu Gminnego Centrum Kultury w Jerzmanowej
Aktualności
Aktualności
archiwum >Wydarzenia z ostatniego okresu
Feryjne wyzwania – wyniki
Czas tegorocznych ferii zimowych z pewnością zaliczyć można do udanych. Nie dość, że zawitała do nas prawdziwa zima, umożliwiająca szaleństwa na śniegu to zorganizowane przez nas konkursy online pn. „Feryjne wyzwania” spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem i zaangażowaniem.
[więcej...]Informacja o wyborze oferty
Gminne Centrum Kultury w Jerzmanowej informuje o wyborze najkorzystniejszej oferty dot. realizacji zadania pn. ZAKUP I DOSTAWĘ MATERIAŁÓW BIUROWYCH DLA ADMINISTRACJI GMINNEGO CENTRUM KULTURY W JERZMANOWEJ W ROKU 2021
[więcej...]Odkryj swój Skarb 2020
Chcemy podzielić się z Wami naszym małym sukcesem. Na początku listopada 2020 wzięliśmy udział w II edycji konkursu „Odkryj swój Skarb 2020” ogłoszonym przez Narodowe Centrum Kultury
[więcej...]Serdecznie zapraszamy na "Spotkanie Autorskie z prof. Stanisławem Sławomirem Nicieją" - 10 marca 2020 r. (wtorek) godz.18:00 - Teatr im. Andreasa Gryphiusa - WSTĘP WOLNY! Podczas spotkania profesor opowie o swoich najnowżych publikacjach, przeniosząc nas na Grodzieńszczyznę - (TOM XIII) oraz do Stanisławowa, Zabłotowa i Buczacza - (TOM XIV)
TOM XIII: W tomie XIII autor wyprawia się po raz pierwszy na Kresy Północno-Wschodnie na Grodzieńszczyznę. Przedstawia dzieje Grodna, poświęcając poro uwagi królom, Stefanowi Batoremu i Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, oraz wielkorządcom Antoniemu Tyzenhauzowi czy rodzinie O'Brienów de Lacych. Przywołuje też wybitnych twórców, którzy bądź urodzili się w Grodnie lub okolicy lub też przez jakiś czas tam przemieszkiwali, jak choćby Eliza Orzeszkowa, Władysław Syrokomla, Zofia Nałkowska, Nadzieja Drucka, Lejb Najdus czy Wiktor Woroszylski.Tom ten zawiera również historię okolicznych miejscowości: Wołczyna, Czyżewicz, Janowa Podlaskiego (z biografią Wacława Kowalskiego aktora, słynnego Pawlaka z Samych swoich, w filmie polskim modelowego Kresowiaka). Autor przywołuje też historię Starych Wasiliszek wsi rodzinnej wybitnego polskiego pieśniarza, kompozytora i poety Czesława Niemena-Wydrzyckiego. Jest też historia Żołudka jednego z gniazd rodowych arystokratycznej rodziny książąt Światopełków-Czetwertyńskich oraz dramat ich życia w PRL-u, oraz Mostów, których historia związana jest ściśle z dziejami polskiego lotnictwa.Stanisław Nicieja zamyka tom historią Druskiennik najsłynniejszego polskiego kurortu w północno-wschodniej Polsce, ulubionego miejsca pobytu marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. Przypomina też historię jego związku z Eugenią Lewicką druskiennicką lekarką, wokół którego narosło wiele domysłów i plotek.
TOM XIV: Stanisław Nicieja w tomie XIV postanowił wrócić do Stanisławowa i napisać nową wersję jego dziejów poprawioną, poważnie poszerzoną i z nową ikonografią. Dwa kolejne miasta, na których autor skoncentrował swą uwagę w tym tomie, to Zabłotów i Buczacz, a także otaczające je duże wsie Ilińce, Trójca i Chlebiczyn. Zabłotów był klasycznym sztetlem na galicyjskiej prowincji i wszedł do historii dzięki słynnej fabryce papierosów i cygar oraz imponującemu mostowi na Prucie cudowi architektury transportowej. Autor w swojej niekończącej się Kresowej Atlantydzie szczególnie skupia się na ludziach, którzy tam mieszkali fragment wstępu do tego tomu najlepiej oddaje myśl autora: W Stanisławowie, Zabłotowie i Buczaczu na przestrzeni wieków żyło setki tysięcy ludzi i nie sposób przywołać wszystkich, którzy tworzyli historię i koloryt tych miast. Po większości z tych ludzi nie pozostał najmniejszy ślad ich istnienia i nikt ich już nie przywoła, choćby był najgenialniejszym historykiem z najlepszym warsztatem naukowym. Iluż było tych, którzy z syberyjskich lodowni nie wyszli, nie doszli, nie zdążyli na odchodzący pociąg, nie dopchali się do wypełnionego po granice możliwości wagonu i zostali na zawsze, pozbawieni nawet nadziei, że ktoś kiedyś wymieni choćby ich nazwisko! Ale w Kresowej Atlantydzie autorowi często udaje się wydobyć ich z otchłani zapomnienia.